czwartek, 2 lutego 2017

Jak przygotować się do porodu?!?

Cześć Kochani:)
Wielkimi już krokami zbliżam się do poznania mojego drugiego dzidziusia, czasu coraz mniej i jakby coraz więcej pytań, stresu i wątpliwości. Pomimo tego że jest to moja druga ciąża, nie czują się jakoś bardziej przygotowana do tego porodu niż do pierwszego. Wydaję mi się że każdy poród, choć by był to dziesiąty z kolei jest dla każdej kobiety indywidualny i tak samo go przeżywamy jak poprzednie. Do tego chyba nie można się przyzwyczaić, tylko przeżywać na nowo i nowo:)
Jeżeli chodzi o przygotowanie do porodu, nie mam tutaj na myśli wyprawki dla dziecka bądź matki(To będzie w następnym poście:), głównie chciałam skupić się tutaj na stronie bardziej emocjonalnej, duchowej i fizycznej.
Dla mnie osobiście jest teraz ważne pozytywne nastawienie,nie zastanawiam się nad tym czy będzie bolało czy nie bo to jest oczywiste że bez tego się nie obędzie, w końcu to poród i jednak tego małego człowieka na świat trzeba wypuścić i nie jest to na pewno uczucie jak przy robieniu siku:), musimy zdać sobie z tego sprawę lepiej teraz niż później i oswoić się z tym. Przy poprzedniej ciąży bardzo pomagała mi myśl, że za chwilę dzidziuś będzie z nami, cały czas powtarzałam sobie w myślach że jeszcze troszkę i będzie po wszystkim, muszę być silna i właśnie taka jestem i dam radę bez względu na wszystko no i jak by nie patrzeć poród już się zaczął i nie da się tego cofnąć, uciec tez nie możesz więc jedyne wyjście zacisnąć zęby i do dzieła:)
Kiedyś moja sąsiadka której już niestety z nami nie ma, poradziła mi żebym pod żadnym pozorem nie darła się podczas skurczy, ponieważ niepotrzebnie wtedy tracę siły,i miała rację, starałam się jak mogłam żeby nie krzyczeć, byłam cicho i znosiłam każdy skurcz po cichu, nawet te najgorsze.I na pewno miałam później więcej siły aby już urodzić dziecko:)
Zostawcie w domu wstyd  ponieważ tam nie będzie on za bardzo potrzebny, pomimo tego że poród jest cudownym przeżyciem, nie jest jednak taki piękny jak by się mogło wydawać, jak by nie patrzeć musimy pokazać się tam z każdej strony dosłownie więc, oswójmy się z ta myślą. Nie krępujmy się, pamiętajmy o tym że położne i lekarze są do tego przyzwyczajeni i są tam aby nam pomóc:)
Stosujmy się do zaleceń i porad położnej, to bardzo ułatwi poród, nawet gdy masz dosyć i nie masz ochoty skakać na tej pieprzonej piłce, zaciśnij zęby i bierz się za skakanie, to pomaga.
Jeszcze przed porodem zastanów się czy ktoś z bliskich będzie z Tobą przy porodzie. Może mąż, partner, brat, siostra, mama, tata albo przyjaciółka, ze swojego doświadczenia wiem że bliska osoba bardzo jest nam wtedy potrzebna, nie zaszkodzi a na pewno bardzo nam pomoże:)
Jeśli macie już starsze pociechy, zastanówcie się nad ich opieką podczas gdy wy będziecie rodziły, zapewnicie im dobrą opiekę i  nie będziecie się o swoje pociechy martwić gdy wasza uwaga powinna się skupić na czymś innym:)
Ja teraz postanowiłam stworzyć sobie playlistę na telefonie do porodu, muzyka mnie uspokaja dlatego nie zrezygnuję z tego ,,znieczulenia,,. Oczywiście piosenki wesołe, szybkie i moje ulubione-nie dołujemy się a dodajemy sobie nimi poweru:)https://www.youtube.com/watch?v=L8eRzOYhLuw
Przemyślcie w domu sprawę znieczulenia, wszystkie za i przeciw, zastanówcie się na spokojnie, później będzie łatwiej podjąć decyzję:)

Bądźcie nastawione pozytywnie, żadnych dołków i szlochów, bądźcie twarde i powtarzajcie sobie że dacie radę, wiele zależy od naszego nastawienia, dlatego jak najbardziej pozytywnie będziecie potrafiły a dacie radę:)

Zapraszan na snapa: Nieidealna928

Insta: nieidealnieidealna92
Fcebook:https://www.facebook.com/Nieidealnieidealna92


Pozdrawiam:)